zaniedbałam bardzo ale czas nie jest sprzyjający
troszkę nadrabiam


z dnia otwarcia teatralki- jeszcze Poznań

 Białystok

siostra uczy mnie o życiu, stylu,  pokazuje Kajet Zgonu i jak smakują dobrze spieczone pianki

 

 jakość wpierniczona przy ładowaniu
trudno.


zastanawiam się czy był jakiś całkowicie trzeźwy dzień
Mą pewnie nie wierzy mi że  w Poznaniu nie pije
przynajmniej odświeżyłam parę twarzy
 ale
tu nawet Maria jakaś pijana

nie mam humoru.
nie robię zdjęć co nie jest objawem niczego dobrego.
ale przy okazji babrania się zauważyłam że Internety przechowują zdjęcia z mojego poprzedniego bloga
zazwyczaj ogląda się zdjęcia i widzi progres, jak ślad rozwojowy
a u mnie mam wrażenie w ogóle poszło gdzieś w krzaki i spadło ze skały
serwuję kilka tych znaleźnych

kto tańczy w nocy ten śpi rano
a kto wstaje rano szlachetnieje :)

zaniedbałam nieco.
dużo ogarnianda, oczy bolą od czytania ale ale
jutro Szlachetny Finał

pamiętasz? kiedyś też była zima

jest piątek i prawdopodobnie powinnam robić coś fascynującego
ale nawet nie mam siły
cały dom śpi, ciszę przerywa chrapanie psa

oglądam starocie i odpoczywam przy Kunderze
oto ja i moja siostra (mejkap rzecz jasna dzięki jej uprzejmości)

mam nadzieję, że uda się znów powygłupiać razem jakoś niedługo