uwielbiam wypożyczalnie książek gdzie chodzi się z koszykiem na zakupy
tu inne miejsce, w którym też spędzam sporo czasu, czyli moja uczelnia.
aktualnie te potworki mają czerwone śliniaczki
i dowód na to czyli wykładziki z Panem Rysiem
kolekcjonuje sobie te zdjęcia żeby o nich nie zapomnieć ale nie zaszkodzi mi też wrzucić siebie chociaż całkiem pamiętam jak wyglądam.
mimo, że moja wiedza na tematy filozoficzne, historyczne czy biologiczne wzrasta nadal mam te same problemy co kiedyś ( a może jeszcze gorsze)
i bez pomocy pięknego mężczyzny codziennie siadam zrezygnowana z nadzieją na pomoc
mniej więcej tak wyglądam
na koniec akcent pozytywny,
kiedy wstaję rano przez chwilę mam wrażenie, że jestem jeszcze w kraju w którym
masło orzechowe kosztuje sześć dziesiątych obowiązującej jednostki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz