czwartek, 30 stycznia 2014

Awa, czyli pies który był moim psim substytutem na czas braków





poprosiłam o kilka zdjęć z Lili, na pamiątkę,
no i żeby pokazać jakiej jest wielkości
brzmi to dziwnie kiedy mówię
mam szczeniaka
wspięła się na szafkę i zjadła kilogram cukru
wskakuje na mnie kiedy piję kawę i mam wszystko poplamione









niedziela, 26 stycznia 2014

pusty był to tydzień ale nadszedł i jego koniec.
oto moja malutka Lili.
w końcu udało mi się wybrać psa, którego polubił Adam!













piątek, 24 stycznia 2014

brudne abstrakcje

pani na poczcie poinformowała mnie, że nie zależy mi na czasie. niechaj będzie.





cienie śliczne
spadł  śnieg więc mogą być w  końcu święta


nie mam pojęcia jak do tego doszło ale z okazji zdania statystyki wrzucam sobie na pamiątkę obrazek kradziony z Lecz się, który chyba najlepiej obrazuje rok zmagania się ze spssem
żeby nie był za mały wklejam. KLIK

sobota, 18 stycznia 2014

nie mam się do kogo odezwać więc sobie chociaż napiszę
coby się przez chwilę sycić nadziejnym poczuciem zrozumienia

 'Daj mi swoją kurtkę, buty i ten lewarek ! '


a Migi w nowym domku. pusto, cicho.
dostałam od cioci z Kanady niespodziewaną  paczkę! to najlepsze co mi się ostatnio przydarzyło
będę zdrowa jak nigdy



awokado z rana to najlepszy pomysł



i odnalazłam koszulkę, która świetnie wyraża moje głębokie przeżycia afektywne




nie wiem jak to cyknęłam ale ważne jest to, że moja przytulanka będzie mieć jutro gości 
trzymanie kciuków wysoce wskazane





a teraz posłużę się swoimi starymi zdjęciami aby wyrazić jak się czuję w razie gdyby mi się kiedyś zmieniło





a chciałabym tak:



a tu nagrałam Migi w stroju ocieplającym, niestety za małym
kaptur jest jednak bajeczny
kto tworzy psa bez sierści do klimatu z czterema porami roku powinien dostać nagrodę


wtorek, 7 stycznia 2014

każdy sobie radzi tak jak potrafi
ja na przykład w ogóle nie potrafię.




moje ostatnie zdjęcie.

niedziela, 5 stycznia 2014

Migi powróciła więc chyba nie śpię dziś sama









Pani która kiedyś tu mieszkała była chyba kosmonałtką
a na obiad droga mleczna




czwartek, 2 stycznia 2014

ostatnie zdjęcie na którym jestem w roku 13
Sylwester najlepiej spędza się w wannie.

nie wiem dlaczego jakość tak ucieka
(ktoś mądry mógłby mi powiedzieć)