wtorek, 26 sierpnia 2014

gotuję trochę coś żeby jeszcze nacieszyć się przedstudenckim jadłem i zbieram kilogramy na zimę.
gdybym wydała kiedyś książkę kucharską musiałaby mieć okładkę z plastrem.
zawsze to samo.





 a to zdjęcie z przecudownego dwójkowego dnia < 3

<22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz