czwartek, 20 marca 2014

byłam z Barrym nad Wartą i na Cytadeli
widzieliśmy stado policji konnej i dziewczynę, która tańczyła ze słońcem jakby nie było wokoło ludzi wylegujących się na trawie i się jej przyglądających
śliczne

 trzeba skądś czerpać energię. ja słonecznie zieleniuję, Barry kocha błoto i ochlapywać wszystko wodą.











śliczna fryzura, którą mi zrobiła przesympatyczna siostra Żyrafy, Agnieszka



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz