środa, 14 maja 2014

byłam dziś na Szukając Vivian Maier
wspaniała historia, wspaniała osoba no i wspaniałe zdjęcia!

cud miód (gryczany) i malina ( na śmietanie)




takie prześliczności dostałam
dziękuję najmocniej! <3456789!

muszę się jednak przyznać, że jestem trochę rowerową ciotą, dopiero przyzwyczajam nogę do pracy i często zsiadam na przejściach. kiedyś prowadziłam statystyki i wyszło mi, że gdybym nie zachowywała się aż nadto ostrożnie kończyłabym w szpitalu po potrąceniu około 10 razy na tydzień.


1 komentarz: