czwartek, 9 października 2014

im dłużej odwlekasz tym trudniej się zabrać no ale


kiedy nie rejestruję teraźniejszości to zwykle tkwię w przeszłości
więc od przeszłości zacznę, zdjęcie stare, ze spektaklu gdzie pojawiła się taka myśl 'teoretycznie szczęśliwe zakończenia są możliwe, a zawsze pozostaje przyjemność wysiłku'

a tak ogólnie nadal nazywam się Weronika
moim nowym hobby staje się podpatrywanie dzików w naturalnym środowisku
oglądam zwłoki z landlady
w ciągu tygodnia poprawiam sobie humor literaturą oraz moimi studiami
(chociaż czasem na wieczornych zajęciach zastanawiam się: jakie niemowlaki, jaka wazelina, gdzie ja jestem i po co)
w wakacje zajmowałam się pozbywaniem znajomych
a teraz rozpoczęłam sezon akademicki i pielęgnuję wybrane znajomości
mam wieczną ochotę na gorzką czekoladę i chałwę


z pozdrowieniami dla Pani co karmi mnie jesiennymi zdjęciami









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz