Dni mi się zlały
zaniedbałam wyzwanie
dziś wrzucam więc dużo nieistotnych zdjęć
po pierwsze wrócił Ralf,
myszy zostały u Wiktorii więc smutno wracało się do pustego domu
szczególnie z nawykiem wręcz wskakiwania do środka żeby nie uciekł
jest zgaszony, z dnia na dzień się ożywia troszkę
tutaj widać jego dziurę po motylku
Ralf czuje wiosnę
wiosna aż się w parku wylało
Żyrafa nie czuje wiosny bo do jej księgarni przychodzą babcie, które rzucają w nią z zaskoczenia pomarańczami krzycząc 'dla każdego coś słodkiego' i pytają jaka jest pogoda
a to starsze zdjęcia jeszcze z Bstoku
tutaj moja siostra
z całym szacunkiem dla autonomii ale trochę młodsza i ładniejsza wersja mnie
Wiktoria wiktoriańska
niech nie zmyli nikogo ten niewinny widok
tutaj uwieczniłam jej pokój,
poniżej prezentuję red hot
oraz skarpetę.
a tu już mój pokój
czerwone roślinki są bardzo sympatyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz